Giorgio Beverly Hills G Woda perfumowana 90ML

Nie rozumiem zachwytu nad tymi perfumami – mocne, ciężkie, gryzące. Jak dla mnie śmierdzą. Nie jestem w stanie przebywać z osobą, która ich używa – kilku znajomych przed spotkaniem ze mną używa innych.

Klasyka. To mogę powiedzieć na początek. Typowo męski, mocny, cięty, charakterystyczny a z drugiej strony świeży i delikatny. Wąchałam go kilka razy ale mnie nie powalił na kolana…. aż do pewnego momentu. Uderzyła mnie jego woń z pełnum impetem, no i sie poddałam 😉 Jest po prostu boski. Można schrupać faceta nim pachnacego. Czuć w nim te nuty, których kobieta raczej nie odważy sie zagarnąc dla siebie. Jest jak granica dwóch światów, meskiego i świata kobiet, jasne zaznaczenie co miękkie a co twarde , co jest ciepłe a co chłodne. Poezja. Polecam 100% facetom. Raczej jest to zapach na zimę a nie znam letniej wersji Giorgio Beverly Hills G a więc nie mogę nic na ten temat powiedzieć.

Mój ukochany zapach, który pasuje do mnie idealnie. Świeży, orzeźwiający ,nieco zadziorny i nieoczywisty zamknięty w ciekawej graficznie butelce. Łączy w sobie słodką kobiecą nutę z nieco męskim pazurkiem. Śmiało można powiedzieć ,że zakrawa o formułę unisex i to kocham w nim najbardziej. Jako wielbicielka męskich nut w perfumach odnalazłam w nim swój ideał. Zapach lekki i mógłby być bardziej trwały, pasuje bardziej na lato, bardziej na dzień niż na wieczór..ale póki co to mój nr 1.

Mój ulubiony zapach. Używam już od lat i do tej pory jeszcze mi się nie znudził. Zapach bardzo długo się utrzymuje na ubraniu lub na skórze. Perfum czasem udaje się kupić w mega promocyjnej cenie

Pierwszy raz spotkałam się z tym zapachem u mojej siostry. Giorgio Beverly Hills G jak dla mnie jest bardzo słodka ale zaznaczam, że nie dusząca. Plusem jest to, że bardzo długo utrzymuje się na rzeczach i skórze. Opakowanie jest bardzo eleganckie. Cena jest dosyć spora ale za to dostępność jest świetna.