DKNY DKNY Be Delicious Pool Party Bay Breeze Woda toaletowa 50ML Tester
48,20 zł
Brak w magazynie
... osób ogląda to teraz
DKNY BE DELICIOUS POOL PARTY BAY BREEZE Specyfikacja: nowy i nieużywany flakon; przedmiotowi może brakować oryginalnego opakowania lub jest w opakowaniu zastępczym Pojemność: 50 ml Rodzaj: woda toaletowa NUTY ZAPACHOWE (AROMATYCZNO-OWOCOWE) GŁOWA: bergamotka i tangeryna; SERCE: jagody jałowca i morela; BAZA: malina, piżmo i drzewo sandałowe.
Bardzo lubię DKNY DKNY Be Delicious Pool Party Bay Breeze , często do niej wracam i chyba nigdy mi się nie znudzi. Zapach jest trwały, wyraźny, ale nie agresywny. Opakowanie też jest bardzo charakterystyczne, aktualnie zdobi moją łazienkę. Myślę, że każda kobieta w swojej gamie zapachowej powinna mieć DKNY DKNY Be Delicious Pool Party Bay Breeze .
Swoje pierwsze prawdziwe perfumy dostałam pod choinkę od rodziców kiedy byłam w drugiej klasie gimnazjum. Miałam krótkie włosy, nosiłam się jak chłopak, nie rozumiałam trochę koleżanek z klasy, które chciały nosić jak najkrótsze spódnice. Ale już wtedy, jak zresztą od najmłodszych lat, interesowałam się tym co jest modne i trendy. Widziałam reklamy DKNY DKNY Be Delicious Pool Party Bay Breeze w miesięcznikach dla kobiet i stwierdziłam, że pod choinkę chcę zapach, który kojarzy się z ultranowoczesnością, Nowym Jorkiem, "Ally McBeal" i bezpłciowością. Ten zapach na etapie gimnazjum do mnie pasował, ale już pod koniec tego szczebla edukacji przerzuciłam się na dużo bardziej radosny i kobiecy Mexx Woman EDT. Czasy LO to różne inne zapachy, zapomniałam o DKNY DKNY Be Delicious Pool Party Bay Breeze . Powróciłam do nich (i do krótkich włosów) na początku studiów i wtedy też potrafiłam skrupulatnie oszczędzać na dżinsy od DKNY DKNY Be Delicious Pool Party Bay Breeze – spory wydatek jak na studenDKNY DKNY Be Delicious Pool Party Bay Breeze ą kieszeń, ale dwie pary w ciągu roku zawsze udawało mi się kupić. Do zapachu po raz kolejny wróciłam po studiach i znów wtedy kiedy miałam krótkie włosy. Zapach mam do tej pory i używam raczej rzadko, wtedy kiedy nigdzie nie wychodzę oprócz sklepu, a nie chcę zużywać lepszych perfum.
Flakonik tej męskiej wody inspirowany był zachodem słońca, a obraz reklamujący ów zapach przedstawiał stojącego na pomoście mężczyznę, wpatrzonego w zachodzące nad wodą słońce. Zjawisko w przyrodzie wszechpotężne, stałe i przepiękne. Twórcy kompozycji idealnie oddali zatem ducha tych perfum, bo to piękny, bardzo klasyczny, oryginalny, ale nie awangardowy zapach dla stabilnego, silnego fizycznie i emocjonalnie Mężczyzny, silnego w swym spokoju, pogodzonego ze sobą i światem. Mężczyzny mogącego być oparciem dla Innych, a jednocześnie pokornego wobec wszystkiego, co Go otacza. Mężczyzny – współczesnego Dżentelmena, budzącego zaufanie i szacunek, potrafiącego kochać, współprzeżywać i współczuć. Bardzo… męskiego.
To chyba nie ja powinnam napisać tę recenzję, ale mój mąż :) Ale co tam, napiszę, bo jestem "zapachowcem" i ten zapach kojarze z moim mężem. Bardzo pozytywnie kojarzę. To jest zapach dla FACETA. I na tym chyba powinnam zakończyć pisanie. :) Charakterystyczny i budzi emocje, jedni ten zapach lubia bardzo, inni nienawidzą. Nie jest obojętny. Tak jak ludzie którzy go "noszą". Też nie można pozostac wobec nich obojetnymi.